Zawody, planowane poczatkowo w Leśnej, rozegrano ostatecznie na trasie ze Szczawnicy do Krościenka. I choć pogoda nie rozpieszczała , to regaty można zaliczyć do bardzo udanych.
KKW-29 wystawiło skromną, czteroosobową ekipę w „rodzinnym” składzie. Po raz pierwszy w regatach wystartowały juniorki Ada Kąkol i Kamila Lach. Opiekę na wodzie zapewniała mama Ady, Ania Kopeć-Kąkol, wielokrotna medalistka tych regat.Tą trójkę wspierał i dopingował Dawid Mulik. I choć czasu na przygotowania było niewiele- dziewczęta po raz pierwszy płynęły kajakiem zjazdowym w przeddzień startu, drużyna wywalczyła dwa medale. Dobrą passę zaczęła Ada. Po swoim przejeździe jej wynik długo był najlepszym w grupie juniorek. Ostatecznie zajęła 3 miejsce, ustępując zawodniczkom z Katowic. Nieco słabiej poszło Kamili, która zaliczyła wywrotkę na trudnym odcinku poniżej przystani Pienin. Słowa uznania dla zawodniczki, która nie odpuściła i ukończyła przejazd. W konkurencji sprintu (seniorki i juniorki open)) Ada potwierdziła dobrą dyspozycję zajmując 7 miejsce. 10 wśród panów był Dawid.
Niedziela to tradycyjnie dzień dla konkurencji zespołowych. Nasza „rodzinna” trójka nie zawiodła, sięgając po srebro.